Podczas niedawnej konferencji Collision 2023 dyskusje wokół sztucznej inteligencji i robotyki zajęły centralne miejsce, zapewniając cenny wgląd w przyszłość tych technologii. W jednej z sesji David Pinn, dyrektor generalny Brain Corp, zagłębił się w głęboki wpływ sztucznej inteligencji na sektor detaliczny. W tym artykule zebraliśmy i skondensowaliśmy niektóre z kluczowych punktów, którymi podzielił się Pinn, podkreślając ich znaczenie.
Głównym problemem, z którym borykają się sprzedawcy detaliczni, jest niedobór siły roboczej. Okazuje się, że sprzedawcom detalicznym naprawdę trudno jest znaleźć pracowników. Sposobem, w jaki możemy naprawdę pomóc w rozwiązaniu tych problemów, są autonomiczne roboty mobilne, które mogą czyścić podłogi i sprawdzać półki.
Są to prace, które w branży robotyki nazywamy nudnymi, brudnymi i niebezpiecznymi, czyli takie, które są trudne do obsadzenia przez ludzi, ale łatwe do zautomatyzowania przez roboty.
Jak wyobrażasz sobie ewolucję branży detalicznej wraz z integracją robotów?
Jeśli chodzi o przyszłość handlu detalicznego, postęp technologiczny w zakresie wizji komputerowej i autonomicznej nawigacji odblokowuje nowe zastosowania.
Widzę przyszłość dla tych autonomicznych robotów mobilnych w zastosowaniach, które są w centrum operacji detalicznych. Przykładowo, jedną z oferowanych przez nas aplikacji są autonomiczne roboty skanujące półki sklepowe, które jeżdżą i wyszukują produkty niedostępne w magazynie oraz etykiety cenowe, które wymagają aktualizacji.
Poza tym możemy zobaczyć, jak roboty będą nadal pomagać w zwiększaniu siły roboczej, która jest tak niewystarczająca, pomagając w magazynowaniu półek i realizacji zamówień.
Jednym z największych trendów podczas pandemii COVID i po niej jest oczywiście realizacja zamówień wielokanałowych. Wymaga to zwiększonego nakładu pracy w czasach, gdy siła robocza jest coraz mniej dostępna. Jako społeczeństwo potrzebujemy autonomii robotów, aby wypełnić luki, ponieważ sprzedawcy detaliczni muszą realizować zamówienia na wszystkie te nowe sposoby przy niewielkiej i kurczącej się sile roboczej.
Myślę, że zmiany demograficzne naprawdę napędzają popyt na tego rodzaju autonomię. To, co widzimy w niektórych innych gospodarkach na świecie, wyprzedza nas w tych zmianach demograficznych związanych ze spadkiem liczby urodzeń i zmniejszaniem się populacji. Z pewnością jest to stały trend w Japonii i Korei.
Do pewnego stopnia dzieje się tak również w Europie Zachodniej. W Stanach Zjednoczonych obserwujemy spadek współczynnika aktywności zawodowej. Przed pandemią wynosił on około 66%. Obecnie powrócił do około 63%. Straciliśmy więc około 3% siły roboczej, a trend ten naprawdę nie powraca.
To tylko ilustruje potrzebę autonomicznych robotów mobilnych i automatyzacji w ogóle, aby pomóc nam utrzymać standard życia, pomimo faktu, że siła robocza się kurczy.
Wykonujemy prace, które w innym przypadku nie byłyby wykonywane. Na przykład, jeśli chodzi o sprzątanie podłóg w typowym sklepie spożywczym, potrzeba zespołu trzech osób na noc, zwykle bardzo trudno jest zebrać trzy osoby, które pojawiałyby się do tej pracy niezawodnie każdej nocy. Może pojawić się tylko jedna lub dwie osoby.
Jeśli chodzi o skanowanie półek, wykonujemy pracę, której człowiek nie jest w stanie dobrze wykonać. Pomysł chodzenia w górę i w dół każdej alejki sklepu i sprawdzania, czy każda pojedyncza etykieta cenowa jest dokładna, nie jest zadaniem, które człowiek może praktycznie wykonać tak dokładnie, jak jest to potrzebne.
Chcemy, aby roboty były postrzegane przez pracowników sklepów jako szansa na podniesienie ich kwalifikacji. Ważne jest, aby poświęcić czas na zaoferowanie szkoleń pracownikom sklepu, aby mogli awansować ze stanowiska dozorcy na operatora robota lub ze specjalisty ds. inwentaryzacji na operatora robota.
Są rzeczy, w których ludzie są bardzo dobrzy i są rzeczy, w których roboty są bardzo dobre. Jeśli robot może zająć się tą przyziemną pracą, a pracownik może zająć się tym, w czym ludzie są dobrzy, pomaga to sprzedawcy detalicznemu zapewnić zróżnicowaną obsługę klienta. Jeśli więc wdrażasz roboty, jest to okazja do wykorzystania wartości technologii, jednocześnie pozwalając ludziom wykonywać swoją pracę jeszcze lepiej.
Zdaliśmy sobie sprawę, że to nie technologia napędza ludzi. To ludzie napędzają technologię.
Skupiamy się na całej magii algorytmów dotyczących tego, jak maszyna porusza się w swoim środowisku, ale równie ważna jest praca nad szkoleniem pracowników, interfejsem człowiek-robot, sposobem, w jaki technologia łączy się z ludźmi, w jaki sposób angażujesz ludzi w zarządzanie zmianą i ekscytujesz ich przyszłością tego, jak ludzie i roboty mogą współpracować, a każdy z nich może wnieść swoją wiedzę do tego miksu.
Na tym się dzisiaj skupiamy.